Cities XXL to gra, która zawiodła mnie najbardziej. I nie chodzi tutaj o błędy w grze czy ogólną „niegrywalność”. Cities XXL to po prostu zwykła kopia poprzedniej odsłony, bardzo trudno znaleźć tu różnice w stosunku do poprzedniej wersji. Idealny przykład tego, jak zarobić i się nie narobić.
Gra o swojej tożsamości przypomniała mi już na początku serwując mi łudząco podobne scenariusze szkoleniowe, które… są niemal identyczne jak ostatnio i tak samo mało co mówią o rozgrywce. Istne deja vu. A to dopiero początek. Dalej jest już tylko gorzej.
W stosunku do poprzedniej odsłony wprowadzono kosmetyczne poprawki, mechanika gry i jej nieintuicyjność nie została zmieniona. Gra nadal klatkuje podczas zbliżania, a planowanie przestrzeni jest kłopotliwe nie pozwalając nam na swobodne zarządzanie urbanistyką przez szereg niepotrzebnych paneli. Próba zbudowania działki większej niż przewiduje gra jest niemożliwa, mimo że świeci na zielono przez co nie wiadomo do końca czy gra pozwoli nam ją zbudować.
Ruch uliczny dalej nie działa poprawnie. Auta korkują się na rondach, a komunikacją jeździ po kilku pasażerów. System ten w ogóle nie działa poprawnie. Naprawdę lepiej zagrać w poprzednią część, gdyż zmian tu jest „tyle, co kot napłakał”.
Podsumowując, gra studia Focus Home Interactive to nic innego, jak zwykły skok na kasę graczy. Chwilowy brak konkretnego konkurencja został bezwzględnie wykorzystany. Gra nie jest absolutnie warta swoich pieniędzy.
Ocena:
