Zacznijmy jednak od drukarni czy agencji poligraficznych, które można odwiedzić fizycznie, stacjonarnie. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że można osobiście wytłumaczyć pracownikowi o co nam chodzi jak także na miejscu poradzić się z jakiej technologii skorzystać. Usługa z reguły wykonywana jest na miejscu i nie trzeba płacić za przesyłkę. Problem pojawia się oczywiście w momencie jak nie mamy własnego projektu czy nawet pomysłu. Oczywiście firma z pewnością zaproponuje, że może coś zaprojektować, jednak myślę, że wybór grafików w takim punkcie jest ograniczony i ciężko wygodnie przejrzeć ich portfolio.
Wiadomym jest, że drukarnie tego typu będą konkurować ceną. Ale najciekawsze jest to, że coraz więcej z nich korzysta bardzo sprawnie z nowoczesnej technologii bezpośrednio na swojej stronie internetowej. Często na stronie drukarni można ładnie dopasować projekt i wygodnie zlecić wydruk. Znów pojawia się jednak problem w momencie, gdy nie mamy własnego projektu. A gdyby tak połączyć bazę grafików z drukarnią internetową?
Ostatnio odkryłem platformę o nazwie colour.me, gdzie zlecałem wizytówki. Twórcy tej platformy wymyślili sobie, że połączą razem drukarnię online oraz serwis ze zleceniami dla grafików. Efekt jest taki, że jak nie mamy własnego pomysłu, możemy przejrzeć bazę grafików, ustalić z nimi co i jak, a ostateczny wydruk wykona już colour.me. Oczywiście jak mamy własny projekt, to możemy zlecić jego wydruk tak jak w innych drukarniach online tego typu. Fajne i pomysłowe. I co ciekawe, samemu można zostać projektantem.
Jestem osobą, która generalnie narzeka na brak czasu. Z zainteresowaniem śledzę technologie czy usługi, które mają za zadanie mi ten czas zaoszczędzić. Choć powiem Wam, że im więcej czasu uda mi się wygospodarować tym bardziej paradoksalnie… spieszę się. Zawsze jestem „czasowo nienasycony”. Wy też tak macie? 🙂