Mowa o dwóch (a nawet trzech) szkołach pozycjonowania, czyli tzw. Black Hat SEO oraz White Hat SEO. Jak pewnie się domyślacie, White to „ta dobra”, a Black to „ta zła”.
White Hat Seo to pozycjonowanie, które często skupia się na optymalizacji własnej strony internetowej przez odpowiedni dobór treści, a także podporządkowaniem się wytycznym Google dla webmasterów. Do kategorii White Hat SEO zalicza się także pozyskiwanie linków w sposób naturalny. Pozycjonowanie tego rodzaju to często proces długotrwały, ale też znacznie bezpieczniejszy. Wyszukiwarki takie jak Google punktują poza treściami, także aspekty techniczne danej strony jak certyfikat SSL, szybkość wczytywania się witryny, responsywność (czyli strona, która dopasowuje się do różnych ekranów urządzeń).
Są to techniki niedozwolone, które grożą nałożeniem filtra przez wyszukiwarkę. Techniki te polegają na pozyskiwaniu linków np. po przez ich zakup lub udział w tzw. SWL’ach (Systemach Wymiany Linków). Również zakup linku typu „dofollow” (czyli pozycjonujący) nawet na dużej stronie internetowej jest uznawane przez Google’a za techniki Black Hat, gdyż nie jest to link pozyskany naturalnie. Jakiś czas temu czytałem, że według Google blogerki, które otrzymują kosmetyki za darmo i umieszczają link do producenta, powinny stosować link typu „nofollow” (teoretycznie niepozycjonujący). Jest to zgodne z polityką wyszukiwarki, gdyż jest to link w pewien sposób kupiony, a więc nienaturalny. Granica między White a Black Hat SEO jest bardzo cienka, dlatego bardzo trudno być wyłącznie po jednej lub drugiej stronie barykady.
Grey Hat SEO łączy ze sobą zalety zarówno White jak i Black Hat SEO. Jest najczęściej spotykaną techniką pozycjonowania. Metoda ta stara się wyważyć ryzyko i korzyści płynące z pozycjonowania. A ryzyko jest zawsze, ponieważ nie ma czegoś takiego jak 100% bezpieczne pozycjonowanie. To ryzyko można jednak skutecznie zmniejszać odpowiednio dawkując zarówno techniki White jak i Black. Dlatego właśnie techniki Grey Hat SEO są takie popularne. Natomiast to jaki będzie odcień naszego „grey” zależy głównie od naszej skłonności do ryzyka.
Przeglądając fora można stwierdzić, że metody Black Hat działają szybciej i bardziej spektakularnie. Znam jednak też przypadki równie spektakularnego upadku danej strony gdy została zbanowana przez Google’a. Z moich obserwacji wynika, że technika Grey Hat SEO jest najczęściej wykorzystywana. Często opisuje się ją także w kursach pozycjonowania.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?