Gdy ostatnim razem pisałem o systemie reklamowym Facebooka narzekałem szczególnie na podejrzanie martwe lajki oraz brak wsparcia w przypadku problemów. Aktualnie wszystko się zmieniło na korzyść Facebooka.
Facebook w końcu przestał ukrywać do siebie kontakt i można normalnie w języku polskim napisać do nich wiadomość. Miałem okazję robić to 2 razy i za każdym razem w ciągu 24 godzin otrzymywałem telefon od pracownika Facebooka. Mimo, że telefon był z zagranicznego numeru to pracownik jak najbardziej mówił po polsku.
Jeśli chcecie móc bezpośrednio jako reklamodawca skontaktować się z Facebookiem wystarczy wejść tutaj i wybrać odpowiedź „Żadne z powyższych”. Wtedy ukaże Wam się formularz do wypełnienia.
Posty promowane na chwilę obecną możemy targetować do:
Opcja trzecia jest moim zdaniem najciekawsza, ponieważ pozwala dotrzeć do nowych osób. Np. jeśli dysponujecie jakimś ciekawym materiałem, warto określić potencjalną grupę docelową i właśnie w ten sposób do niej dotrzeć. Np. ustawiając sobie promowanie posta na jeden dzień powiedzmy za 5 zł do osób o konkretnych zainteresowaniach, wieku i płci efekt jest całkiem fajny, bo post w tej cenie potrafi zobaczyć nawet 1000 nowych osób (o ile Facebook nie kłamie :)). Promując posta Facebook stara nam się zasymulować ile potencjalnych osób posta zobaczy. Sposób stosunkowo tani, a efekt w miarę mierzalny i warto wypróbować go w swoich kampaniach.
Facebook wprowadził pewne ograniczenia co do promowania postów. Przede wszystkim mocno czepia się tekstu w obrazkach, które dołączamy do postów. Jeśli tekstu będzie zbyt dużo Facebook potrafi wstrzymać kampanię nawet jeśli ją wcześniej zatwierdził (bo każda przechodzi zatwierdzenie w ciągu mniej więcej 15-30 minut). Najbardziej jest to kłopotliwie, jeśli na obrazku znajduje się duże logo firmy, które jest jednocześnie tekstem w określonej czcionce. W pozostałych przypadkach nie ma z tym jakiegoś większego problemu.
Próbowaliście już tej formy promocji? Podzielcie się swoimi doświadczeniami 🙂