Pierwsze wrażenie po instalacji gry nie było najlepsze. Przede wszystkim brak polskiej wersji językowej (!) oraz nie najciekawsza z pozoru fabuła. Obie te „dolegliwości” bardzo szybko uleczyłem. Jak? Istnieje specjalna strona, która zawiera spolszczenie fanowskie do GTA IV. Co więcej, to spolszczenie jest w pełni profesjonalne! Twórcy odwalili kawał dobrej roboty, wydawca powinien im za to zapłacić. Spolszczenie do GTA IV można pobrać z tej strony: gtapolska.pl. Natomiast fabuła rozkręca się powoli. Na początku misję są proste i banalne, wprowadzają stopniowo gracza w świat gry. Im dalej gramy, tym coraz bardziej zaczyna nas wciągać, a później nie można się od niej oderwać.
GTA IV to jedna z najdłuższych współczesnych gier w jakie było mi dane zagrać. Gra jest całkowicie warta swojej ceny, gdyż ukończenie jej zajęło mi około tygodnia (zarywając około 5-6 godzin dziennie). Ponadto zawiera tryb multiplayer (tak, tym razem Rockstar sam go stworzył), w którym nie ma już pustych ulic. Nawet grając 1v1 w multi miasto tętni życiem, jeżdżą samochody, spacerują przechodnie, ściga nas policja itp.
Pierwszy raz nie spotkałem w GTA IV misji na czas. Bardzo mnie to cieszy, bowiem nienawidzę się spieszyć. Lubię grać spokojnie. Gra ma mnie relaksować, a nie wkurzać. Zatem to rozwiązanie uważam za plus.
Miasto jest ogromne, zajmuje mniej więcej tyle miejsca co całe San Andreas (wg mojej subiektywnej opinii). W późniejszym etapie gry częściej korzystałem z ofert taksówek niż samemu docierałem na miejsce, byleby tylko szybciej dotrzeć na miejsce – tak, dobrze myślicie – miasto jest tak wielkie, że czasami mamy aż dość tego jeżdżenia samemu i korzystamy z usług taksówki, która pozwala od razu przenieść się w dane miejsce. Oczywiście całe miasto nie jest dostępne od razu. Gra stopniowo odblokowuje nam kolejne wyspy z dzielnicami.
Graficznie gra stoi na wysokim poziomie, jednak jest niezoptymalizowana. Trzeba się nieźle „napocić” by odpowiednio skonfigurować możliwości gry do możliwości naszego komputera.
Pojazdów nie brakuje, jest ich cała masa: samochody, skutery, motory, łodzie, helikoptery. Brakuje jednak samolotów, czołgów oraz pociągów, które pamiętamy z San Andreas. Mamy za to metro, ale nie da się go uprowadzić – możemy nim tylko podróżować.
Podsumowując, GTA IV to pozycja niemal obowiązkowa dla każdego, pełnoletniego i zdrowego na umyśle fana serii. Jest warta swojej ceny :).