I niekoniecznie mam tutaj na myśli loty jako pasażer, a raczej jako pilot… wirtualny pilot. Choć może nie do końca? Chciałbym opisać Wam swoje wrażenia z wizyty w symulatorze lotów „Loty Marzeń” we Wrocławiu. Na początku chcę dodać, że tekst nie jest w żaden sposób sponsorowany. Faktem, jest, że zostałem...